Urząd Miejski w Chojnie już po częściowym remoncie

Udało się częściowo wyremontować mocno zaniedbany technicznie Urząd Miejski w Chojnie. Budynek stanowi mienie gminy, ale przez lata „szewc bez butów chodził” i chociaż już w ubiegłym roku remont był planowany, a nawet nakazany decyzją SANEPIDU z sierpnia 2009r., to  radni tak „zminimalizowali ” budżet administracji samorządowej, że brakowało pieniędzy nawet na papier i ogrzewanie, więc o remoncie nie mogło być mowy.

Jednak w tym roku, mimo nadal nieprzychylnego  stosunku radnych opozycji dla  warunków w jakich pracują urzędnicy Urzędu Miejskiego  - starano się przynajmniej w podstawowym zakresie wykonać zalecenia SANEPIDU, także w związku z szacunkiem dla petentów, dla których  warunki korzystania z urzędu  , delikatnie mówiąc -  nie były najlepsze.  W procedurze zamówień publicznych wyłoniono wykonawcę.

Udało się naprawić schody i wybudowano podjazd dla wózków przed budynkiem urzędu od strony ul. Jagiellońskiej, rozebrano i wybudowano na nowo niebezpieczne schody od strony skweru  oraz  schody wyjścia awaryjnego z budynku, w którym znajduje się siedziba Rady Miejskiej.
Po ponad 20 latach odnowiono kasę urzędu, po 10 latach pomalowano wszystkie korytarze  i klatki schodowe, częściowo wyremontowano łazienki, kąciki do mycia naczyń wyposażono w zlewozmywaki, uporządkowano tablice ogłoszeń i gabloty, powieszono zegary ścienne, listwy odbojowe zastąpiły – „wieczne”  lamperie olejne. Na korytarzach i w biurach wymieniono także wszystkie siedziska dla petentów na pokryte higienicznymi obiciami zmywalnymi. W końcu pojawiły się wygodne stoliki dla petentów. Pracownicy urzędu z własnej inicjatywy przynieśli prywatne kwiaty doniczkowe. Urząd nabrał słonecznego kolorytu, pojaśniał, lśni czystością i chociaż  nie ma w nim żadnych luksusów -  to w końcu wygląda schludnie po latach zaniedbań  i traktowania tego obiektu użyteczności publicznej trochę po macoszemu. W sali obrad Rady Miejskiej pojawiła się galeria olejnych obrazów, które powstały latem tego roku w ramach polsko-niemieckich warsztatów malarskich organizowanych przez Centrum Kultury w Chojnie w ramach projektu INTERREG IV A , czyli współfinansowanego przez UE. Teraz na remont czekają poszczególne biura urzędu, dach i elewacja urzędu.

Burmistrz Adam Fedorowicz planuje w przyszłości  - przeniesienie wszystkich funkcji i jednostek administracji publicznej  do jednego budynku po Straży Granicznej – (przedwojennej siedziby starostwa ), który gmina kupiła na własność, posiada już projekt adaptacji i pozwolenie na budowę. W pięknym, historycznym budynku mogłyby znaleźć swą siedzibę Urząd Miejski, Rada Miejska, Urząd Stanu Cywilnego, Ośrodek Pomocy Społecznej, Administracja Szkół i Infrastruktury Społecznej oraz ewentualnie  - Zakład Gospodarki Mieszkaniowej i Izba Historii Ziemi Chojeńskiej.  Mieszkańcy Gminy w jednym budynku mogliby załatwić wszystkie sprawy. Budynek byłby dostępny dla osób niepełnosprawnych i miałby wygodny parking dla wszystkich petentów. Gmina mogłaby wówczas sprzedać zbędne budynki administracji przy ul. Jagiellońskiej nr 2, 4 i 12. Z całą pewnością, wspólna siedziba dla tylu instytucji byłaby oszczędniejsza w eksploatacji niż utrzymywanie tylu nieruchomości. Może radni kolejnej kadencji nie będą kazali się przekonywać do tej idei...