Archiwalna Strona
Często mówi się o jakimś zespole, że był ważny dla polskiej sceny muzycznej. Istnieją jednak te ważne bardziej i te ważne mniej. Zespół Tadeusza Nalepy i Miry Kubasińskiej Breakout zdecydowanie należy zaliczyć do tej pierwszej grupy, gdyż razem z Dżemem należał do najlepszych i najbardziej wpływowych polskich zespołów blues rockowych. Został rozwiązany w 1982 r., a Nalepy i Kubasińskiej nie ma już wśród nas. W 2013 roku Kazimierz Pabiaszna Festiwalu Tadeusza Nalepy "Lep na Bluesa" w Józefowie reaktywował zespół pod nazwą exBreakout – Legendarni Muzycy Tadeusza Nalepy. 17 listopada skład zawitał do chojeńskiej „Ratuszowej”.
Na scenie – oprócz Pabiasza, który jest gitarzystą i wokalistą - zaprezentowali się mający za sobą współpracę z Nalepą - Dariusz Kamiński (perkusja) i małżeństwo Malcherków: Andrzej i Agnieszka (kolejno gitara i organy Hammonda). Gościnnie na basie zagrał Mateusz Pawelec. Trójka ostatnich z wymienionych występuje również w innym bluesowym zespole- bardzo cenionym w środowisku: Free Blues Band.
Koncert został podzielony na dwie części. Pierwsza poświęcona Nalepie, druga Kubasińskiej. Już w pierwszym utworze pojawił się poważny minus, który z nielicznymi wyjątkami utrzymał się do końca. Chodzi o nagłośnienie wokali. Na pierwszy plan wysunięte były gitary, z którymi wokale zlewały się do tego stopnia, że nie można było usłyszeć co jest śpiewane przez wokalistę. Na szczęście były wyjątkinp. w przypadku „Modlitwy”, w większości utworów było to jednak nieco drażniące. Nie świadczy to jednak, że koncert był zły. Brzmieniu instrumentów nie mam wiele do zarzucenia, a muzyka Breakoutu broni się sama. Po około godzinie nastąpiłaprzerwa przed drugą częścią. Na miejscu Pabiasza pojawiła się Agata Malcherek – córka państwa Malcherków. Wykonano największe przebojeBreakoutu, oryginalnie śpiewane przez Mirę Kubasińską – z „Poszłabym za tobą” i „Gdybyś kochał, hej” na czele. Ta część była krótsza, a po jej zakończeniu wrócono do utworów Nalepy i zagrano m.in. pamiętne „Kiedy byłem małym chłopcem”. Przed „Kłamstwo to podstawa”Kazimierz Pabiasz przypomniał, że wszystkie teksty (poza najwcześniejszymi) są autorstwa Bogdana Loebla. Gdy wybrzmiał ostatni utwór zespół ukłonił się i zszedł ze sceny (uprzednio otrzymując kwiaty od dyrektorki Centrum Kultury Barbary Andrzejczyk). Obyło się bez bisów, ale po niemal dwóch godzinach grania i wykonaniunajważniejszych utworów Breakoututrudno było mieć o to pretensje. Warto wspomnieć również o solówkach gitarowych Andrzeja Malcherka i organowych Agnieszki Malcherek (co ciekawe, oryginalnyBreakout nie miał organów w składzie), którebyły po prostu rewelacyjne.
Na zakończenie chciałbym zacytować słowa Roberta Ryssa, który o inicjatywie exBreakout napisał następująco: „Nie ma już wśród żywych ani Tadeusza Nalepy, ani Miry Kubasińskiej. Ale muzyka zespołu Breakout żyje nadal...”.
(tekst ukazał się w Gazecie Chojeńskiej nr 48(1273)
Aleksander Gręda
uczeń VIII klasy SP nr 2 w Chojnie
Opracowanie graficzne
Centrum Informacji
w Chojnie
e-mail: nastrone@chojna.pl
Deklaracja dostępności